Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
O najnowszych osiągnięciach technologicznych i naukowych będą w przyszłym tygodniu rozmawiać specjaliści z dziedziny echokardiografii podczas XVI Ogólnopolskiej Konferencji Echokardiografii Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
- Pod względem możliwości aparatury i leczenia farmakologicznego pacjenci z Lublina i województwa mogą liczyć na takie same warunki, jak ci w najlepszych ośrodkach w innych częściach Polski i świata. Przybywa nowoczesnych pracowni hemodynamicznych. Ich brak, jeszcze przed kilku laty, był przyczyną problemów z leczeniem zawałów serca - mówi prof. Andrzej Wysokiński, kierownik Kliniki Kardiologii UM w Lublinie.
- Podczas konferencji specjaliści z największych polskich ośrodków zaprezentują najciekawsze i najrzadsze przypadki, które leczyli. Będziemy także rozmawiać o standardach w badaniach echokardiograficznych.
Jedną z najciekawszych nowości jest trójwymiarowe echo serca. - Dzięki niemu możemy obejrzeć je w trzech wymiarach i w ruchu. To ogromny postęp - opowiada prof. Wysokiński. - Teraz wszystko wygląda tak, jak w rzeczywistości.
Nowością jest także leczenie chorób serca tzw. metodą przezskórną.
- Jest znacznie mniej inwazyjna, niż leczenie wymagające otwierania klatki piersiowej. Zabiegi wykonujemy poprzez nakłuwanie tętnic lub żył, co trwa znacznie krócej i jest mniej traumatyczne dla pacjenta - zaznacza prof. Wysokiński.
- W ten sposób możemy np. wszczepiać zastawki aortalne czy leczyć zaburzenia rytmu serca. Z kolei zupełnie nowy wynalazek, który jest dopiero w fazie testów, to podawanie leków z wykorzystaniem mikroskopijnych nośników wstrzykiwanych dożylnie.
- Podczas konferencji specjaliści z największych polskich ośrodków zaprezentują najciekawsze i najrzadsze przypadki, które leczyli. Będziemy także rozmawiać o standardach w badaniach echokardiograficznych.
Jedną z najciekawszych nowości jest trójwymiarowe echo serca. - Dzięki niemu możemy obejrzeć je w trzech wymiarach i w ruchu. To ogromny postęp - opowiada prof. Wysokiński. - Teraz wszystko wygląda tak, jak w rzeczywistości.
Nowością jest także leczenie chorób serca tzw. metodą przezskórną.
- Jest znacznie mniej inwazyjna, niż leczenie wymagające otwierania klatki piersiowej. Zabiegi wykonujemy poprzez nakłuwanie tętnic lub żył, co trwa znacznie krócej i jest mniej traumatyczne dla pacjenta - zaznacza prof. Wysokiński.
- W ten sposób możemy np. wszczepiać zastawki aortalne czy leczyć zaburzenia rytmu serca. Z kolei zupełnie nowy wynalazek, który jest dopiero w fazie testów, to podawanie leków z wykorzystaniem mikroskopijnych nośników wstrzykiwanych dożylnie.
