Rozmowa z Marianem Nagórnym, nowym dyrektorem lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
– Na S17 realizowane są trzy z pięciu odcinków. Tu nie ma żadnych zagrożeń terminów. Wprawdzie deszczowe wiosna i lato negatywnie wpłynęły na tempo robót, ale długa i pogodna jesień pozwala nadrobić zaległości. Dwa pozostałe odcinki, numer 3 i 4, są w fazie procedur. I tak w przypadku odcinka 3, Dąbrowica–Lubartów, trwa spór pomiędzy hiszpańskimi firmami, które chcą wykonywać to zadanie. Na rozstrzygnięcie musimy jeszcze poczekać ok. miesiąca. Natomiast na odcinek 4, pomiędzy węzłami Lubartów i Witosa, niebawem, być może w przyszłym tygodniu, zaprosimy wykonawcę do podpisania umowy. To tyle w kwestii S17.
• A obwodnice?
– Jeszcze tym roku chcemy puścić ruch po obwodnicy Kocka i Woli Skromowskiej, mimo że termin oddania do użytku tej inwestycji to kwiecień przyszłego roku. Ociąga się wykonawca obwodnicy Frampola. Został już ponaglony i termin oddania do użytkowania nie jest zagrożony.
• Coraz głośniej mówi się, że lubelski oddział będzie przygotowywać i wykonywać S17 od węzła Sielce do Warszawy. Czy potwierdza pan tę informację?
– Rzeczywiście, jesteśmy już po pierwszych rozmowach w tej sprawie z naszą centralą. W skrócie można powiedzieć, że jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że nasz oddział będzie odpowiadać za wykonanie S17 od warszawskiego węzła Lubelska do obwodnicy Garwolina i dalej – od końca tej obwodnicy do obecnie budowanej S17, czyli do węzła Sielce przed Kurowem. To zadanie jest przewidziane do realizacji w latach 2014–2020, a że na Mazowszu będzie realizowanych ponad dwadzieścia zadań, to nasz oddział przejmie przygotowanie i przeprowadzenie tej inwestycji.
• A co z S19?
– Przygotowujemy odcinki od Lubartowa do Kraśnika i dalej – od Kraśnika do Niska. Mamy na to środki. Chodzi o dokumentację projektową, uzgodnienia i uzyskanie decyzji środowiskowych, lokalizacyjnych, budowlanych. Mogę powiedzieć, że wspomniane odcinki S19 są planowane jako dwupasmowa droga ekspresowa. Oczywiście ta inwestycja wiąże się nierozerwalnie z zachodnią obwodnicą Lublina. W tej sprawie czekamy obecnie na kasację poprzedniego, niekorzystnego dla nas wyroku sądu.
W znacznym stopniu zaawansowane są także prace przygotowawcze obwodnicy Tomaszowa Lubelskiego. W styczniu uzyskaliśmy pozwolenia budowlane ważne na trzy lata. Chcielibyśmy ruszyć z tą inwestycją przed upływem daty ważności tego pozwolenia. Równie szybko chcielibyśmy rozpocząć budowę II etapu obwodnicy Puław, a także Gorajca.
• Jak pan ocenia jakość robót wykonywanych na obecnie realizowanych odcinkach S17?
- Cały czas monitorujemy jakość prac. Czasami są rozbieżności pomiędzy deklaracjami wykonawców, a wynikami badań naszego mobilnego laboratorium. Na bieżąco egzekwujemy naprawę stwierdzonych uchybień, głównie dotyczących jakości robót ziemnych.