– Zamienimy się raczej w kraj rencistów, niż w kraj ludzi zdrowych czekających na emerytury – powiedziała dziś w Lublinie na konferencji prasowej Mariola Ochman, przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność”.
Zapowiedziała, że w takiej sytuacji NSZZ "Solidarność” może rozpocząć protesty. Jakie i kiedy? Tego związek na razie nie zdradza. – Ja sobie nie wyobrażam sytuacji, kiedy uniemożliwi mi się uczestnictwo w życiu mojej rodziny – mówiła Ochman. – Moja mama pomagała mi w wychowywaniu dzieci i myślę, że to najlepszy sposób na odciążenie państwa w opiece społecznej i organizowaniu przedszkoli. Instytucji babci i dziadka trzeba bronić.
Ochman skrytykowała też wprowadzane w ciągu ostatnich miesięcy ustawy zdrowotne. – Myślę, że ten rok to będzie rok poprawiania prawa, które było w zeszłym roku uchwalane w ekspresowym tempie – oceniała.
Przypomniała, że obowiązujące od tego roku ubezpieczenia szpitali na wypadek roszczeń z tytułu zdarzeń medycznych to dla tych placówek dodatkowy koszt rzędu od 250 tys. do 1 mln zł rocznie.
Odniosła się też do tegorocznych list leków refundowanych z odgórnie ustalonymi cenami. – Podejrzewam, że poszczególne grupy pacjentów będą się teraz upominały o leki nowoczesne, a nie przestarzałe i drogie – powiedziała Ochman.