O milion złotych wzrosną koszty trwającej odnowy parku Ludowego. Władze miasta muszą wydać więcej, bo okazało się, że w katastrofalnym stanie jest zbudowany przed laty system podziemnych drenów odprowadzających wodę z parku. – Całą instalację trzeba rozebrać i zbudować od nowa – tłumaczą urzędnicy
Po odkryciu drenażu okazało się, że jego stan jest fatalny. Można powiedzieć, że go nie ma. Jest pozałamywany, w ogóle nieskuteczny. Korzenie drzew i przesunięcia gruntu spowodowały, że uległ całkowitej destrukcji – mówi Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta Lublin. – Można powiedzieć, że to była czyjaś radosna twórczość. Tak dużo różnych materiałów wykorzystano do budowy tego drenażu, że zastanawialiśmy się, kto to zrobił i dlaczego w taki sposób.
Odsłonięta instalacja mająca odwadniać podmokły park nie nadaje się do naprawy. – Będziemy musieli wykonać nowy drenaż w całym parku, żeby zabezpieczyć teren przed wodą gruntową – przyznaje Szczepańska. Zapewnia, że nie opóźni to zakończenia prac przy odnowie parku Ludowego, których finał planowany jest na wrzesień 2020 r. – Na termin nie powinno to wpłynąć, natomiast na koszty zdecydowanie tak. Jesteśmy w fazie rozmów z wykonawcą, prowadzimy negocjacje, ale będzie to dosyć kosztowne. Wydamy około miliona złotych, bo jest to bardzo duży obszar do zdrenowania, aż 22 ha.
W odnawianym parku wyznaczono już przebieg nowych ścieżek, chociaż jeszcze nie wszystkie są w budowie. Gotowa jest za to niecka pod fontannę w postaci ogrodu wodnego, który został zaprojektowany w miejscu amfiteatru. W publicznych toaletach (tak, park doczekał się szaletów) jeszcze przed zimą mają być wykonane wewnętrzne instalacje. Na terenie parku wykonano już część podziemnych sieci. – Nie zawsze warunki pogodowe pozwalają na pracę, bo grunt jest mocno nawodniony – wyjaśnia dyrektorka nadzorująca prace.
Niebawem ekipy budowlane powinniśmy zobaczyć także poza parkiem, w korycie Bystrzycy. Nad rzeką przerzucona ma być nowa, dwupoziomowa kładka dla pieszych i rowerzystów, która połączy park Ludowy z nadrzecznym bulwarem.
– Budowa tej kładki ruszy w najbliższym czasie – spodziewa się Szczepańska. O kładce była mowa także na początku lipca, jednak jej budowa nawet się nie zaczęła. – Mieliśmy problemy z uzyskaniem prawa do tymczasowego dysponowania gruntem po stronie szkoły, a musimy mieć dostęp do rzeki z obu stron. Musi tutaj dojechać ciężki sprzęt, palownice, ciężarówki z elementami konstrukcyjnymi kładki. To duże obiekty, przez park nie można z nimi przejeżdżać. Mamy już wszystko uporządkowane, mamy dostęp do terenu i myślę, że prace przy kładce zaczną się we wrześniu od palowania gruntu.
Przypomnijmy, że w parku Ludowym ma powstać m.in. sieć nowych ścieżek spacerowych, drogi rowerowe, ścieżki edukacyjne, place zabaw dla dzieci w różnym wieku, wybiegi dla psów, czy też nadrzeczna przystań kajakowa. Umowa zawarta przez miasto z wykonawcą tych robót, firmą Budimex, opiewa na 34 mln zł.