Opery, koncerty i spektakle - jest duża szansa, że to wszystko zobaczymy w lubelskim Teatrze w Budowie.
Teatr w Budowie straszy w centrum Lublina od dawna. Gigantyczna budowla zaczęła rosnąć w połowie lat 70-tych, ale z braku pieniędzy inwestycja utknęła. Teraz rządząca województwem koalicja PiS-PO chce zamienić obiekt w Centrum Spotkania Kultur, architektoniczną wizytówkę miasta.
Zespół, który pracuje nad programem funkcjonalno-użytkowym spotkał się wczoraj z Jerzym Bojarem, prezesem Polskiego Oddziału Międzynarodowej Organizacji Scenografów, Technologów Teatralnych i Architektów. Poprosił o ocenę istniejącej sceny i sali widowiskowej.
- Warto dokończyć budowę. Gmach nie był zamknięty i wiele elementów konstrukcji budowlanej czy wyposażenia jest w różnym stopniu zniszczonych, jednak to jeden z ciekawszych obiektów w Polsce. Po zainwestowaniu jest szansa na stworzenie miejsca na koncerty, spektakle czy seminaria - stwierdził po oględzinach Jerzy Bojar. Dodał, że trzeba wykonać ekspertyzy, przede wszystkim pożarowe, konstrukcyjne i akustyczne. - Część z widownią może zostać, ale trzeba zastanowić się nad częścią sceniczną - ocenia Bojar.
- Chcemy mieć w obiekcie salę wielofunkcyjną i jest na to szansa - mówi Wojciech Słotwiński pełnomocnik fundacji Janusza Palikota do spraw Teatru w Budowie. - To co budzi nadzieje, to sugestia, że warto inwestować w budowlę - dodaje Mirosław Ziomek dyrektor Filharmonii w Lublinie.