– Pożar wybuchł dziś przed godz. 2 w nocy – mówi Aneta Wożakowska-Kawska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. – Wszystko zaczęło się prawdopodobnie od niedopałka papierosa, od którego zajęły meble, wersalka i wykładzina jednego z pomieszczeń w piwnicy. Mężczyzna, który był w tym pokoju, zginął na miejscu. Lokatorowi z parteru udało się uciec.
W akcji ratunkowej, która trwała 2,5 godziny, wzięły udział trzy strażackie zastępy. Dom udało się uratować. (MB)