Dwie fundacje spełniły marzenia dwóch chłopców. Obaj dostali bilety na pierwszy mecz mistrzostw Euro 2012.
– Plan był taki, że będziemy rywalizować między sobą – mówi Aleksandra Dyjak, wolontariuszka lubelskiego oddziału Fundacji Mam Marzenie. – Ale jednocześnie organizowaliśmy Dzień Dziecka w szpitalu i dzieci włączyły się do udziału w konkurencjach. Można powiedzieć, że był remis.
Ostatecznie, bilety wręczał przedstawiciel sponsora, czyli Fundacji Orange. Starszy chłopiec, zdecydował, że na mecz pojedzie ze swoją siostrą. – Bardzo się cieszył, zwłaszcza że jego leczenie przebiega bardzo dobrze – mówi Dyjak.