Spółka kontrolowana pośrednio przez Janusza Palikota ma zostać nowym najemcą lokalu po legendarnej restauracji Czarcia Łapa. – Zachowamy tę nazwę – mówi prezes spółki. Zamierza tu uruchomić produkcję mocnych alkoholi, w tym… lubelskiej whisky.
W piątek rozstrzygnięty został konkurs na nowego najemcę lokalu po Czarciej Łapie. Wygrała go lubelska spółka Alembik Lublin, która ma płacić ponad 47,3 tys. zł czynszu miesięcznie.
Pomysły zwycięzców
– Planujemy na miejscu produkcję wódki i innych mocnych alkoholi – opowiada Przemysław Bobrowicz, prezes spółki Alembik Lublin. – Są tu piwnice, w których można leżakować beczki i robić lubelską whisky. Będzie też samoobsługowa ściana z piwnymi kranami, do tego dużo alkoholi importowanych, np. rzadki alkohol z Brazylii, który paraliżuje na chwilę jamę ustną.
Prezes zapewnia, że w ofercie znajdzie się też jedzenie „współgrające z alkoholami”. – Wszystko będzie połączone z aplikacją mobilną, dzięki której przed wyjściem do lokalu zarezerwujemy stolik i zamówimy konkretne potrawy i alkohol. Chcemy się też wyróżniać zmiennością oferty – deklaruje Bobrowicz. Jak będzie się nazywał lokal? – Zachowamy nazwę Czarcia Łapa.
Tylko dla gastronomii
Rozstrzygnięty w piątek konkurs miał wyłonić nowego najemcę pomieszczeń, z których wyniosła się spółka One Lewak, serwująca tu ostatnio dania kuchni teksańskiej i meksykańskiej pod szyldem Muuucho. Opuściła ponad 470 mkw. w lokalu ciągnącym się wzdłuż ul. Bramowej od Jezuickiej do Rynku.
Zarządzające tym lokalem Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej (spółka jest własnością samorządu Lublina) zastrzegło, że dawna Czarcia Łapa będzie wynajęta wyłącznie na prowadzenie gastronomii.
Zasady konkursu były proste: klucze do Czarciej Łapy wygra ten, kto zaoferuje najwyższą stawkę miesięcznego czynszu. Nie mogło to być mniej niż 50 zł netto za mkw. LPGK czekało na oferty do czwartku, a w piątek komisyjnie je otworzyło.
Najdrożsi odrzuceni
O lokal rywalizowały cztery firmy. * Najmniejszą stawkę (31 zł) oferowała lubelska spółka Dokamo. * 68,70 zł dawała warszawska spółka Wulana. * 100 zł zaproponowała spółka Alembik Lublin. * 200 zł oferowała biłgorajska firma RestArt.
Oferta firmy, która chciała płacić największy czynsz została odrzucona przez komisję konkursową. W oficjalnym komunikacie prezesa LPGK dowiadujemy się, że nastąpiło to „z powodu braku złożenia kompletu wymaganych dokumentów”.
W ten sposób zwycięzcą ogłoszono spółkę Alembik Lublin. Wynik konkursu nie jest jeszcze ostateczny, przegrani mają trzy dni na złożenie ewentualnych odwołań.
Z inspiracji Palikota
51 proc. udziałów w spółce Alembik Lublin ma spółka Alembik Polska, której prezesem jest Janusz Palikot. Były poseł planuje otworzyć w Polsce dziesięć lokali z urządzeniami do destylacji wódki. Pieniądze na ten cel (prawie 4,2 mln zł) zbierał przez internet.