12 stycznia minie rok od otwarcia Dworca Lublin. To jedna z najważniejszych i najbardziej wyczekiwanych inwestycji komunikacyjnych w historii miasta.
Dworzec zyskał uznanie wśród mieszkańców, jednak nie obyło się bez kontrowersji. Stał się tematem licznych rozmów, zarówno pozytywnych, jak i krytycznych. Inwestycja, która miała na celu integrację transportu miejskiego, regionalnego i krajowego, od samego początku budziła emocje. Niemal rok po otwarciu warto podsumować, jak ten nowy kluczowy punkt na mapie Lublina wpłynął na miasto, jakie wyzwania napotkał i jakie kontrowersje wywołał.
Pieniądze i opóźnienia
Powstanie Dworca Metropolitalnego w Lublinie to efekt wieloletnich planów, które miały na celu stworzenie nowoczesnego węzła komunikacyjnego, łączącego transport miejski, regionalny oraz krajowy. Budowa rozpoczęła się w 2020 roku, a zakończyła w 2023.
Projekt zakładał zbudowanie obiektu, który miał ułatwić pasażerom przesiadki między różnymi środkami transportu – autobusami, pociągami czy samochodami. Całkowity koszt inwestycji to około 340 milionów złotych, z czego część środków pochodziła z funduszy unijnych. To znacznie więcej niż pierwotnie zakładano. Pierwsze wyliczenia mówiły bowiem o około 230 milionach złotych. Również dofinansowanie z funduszy unijnych wzrastało i ostatecznie wyniosło około 197 mln zł.
Realizację nadzorowały instytucje takie jak Gmina Lublin, Zarząd Dróg i Mostów oraz Zarząd Transportu Miejskiego, a wykonawcą projektu była firma Budimex. Budowa nie obyła się jednak bez trudności. W trakcie realizacji pojawiły się opóźnienia związane z odkryciem podziemnych zbiorników po dawnej gazowni, które nie były uwzględnione w pierwotnym projekcie. Problemy te zwiększyły koszty oraz wydłużyły czas budowy, co stało się punktem zapalnym dla wielu krytyków inwestycji.
Zasadniczym celem projektu było stworzenie przestrzeni, która nie tylko zaspokoi potrzeby komunikacyjne miasta, ale także stanie się wizytówką Lublina.
Kontrowersje i zawiadomienie
W 2024 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) rozpoczęło kontrolę nad inwestycją. Na początku sierpnia 2024 roku CBA poinformowało o złożeniu zawiadomienia do prokuratury, sugerując, że w wyniku działań przedstawicieli gminy Lublin mogło dojść do strat w majątku gminy na kwotę nie większą niż 7,5 miliona złotych. Wyniki kontroli dotyczyły dwóch głównych wątków: pierwszego związanego z niedopełnieniem obowiązków przez dyrektora Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie, który nadzorował rozliczenia wykonawcy, oraz drugiego – ewentualnych zaniedbań w nadzorze nad realizacją inwestycji przez zastępcę prezydenta miasta.
Ratusz początkowo odmówił podpisania protokołu pokontrolnego, twierdząc, że brakuje pełnej analizy sytuacji i uwzględnienia wszystkich kwestii. To wywołało oburzenie wśród opozycji, która domagała się ujawnienia protokołu z kontroli. Politycy Prawa i Sprawiedliwości, zapowiedzieli dalsze działania, domagając się transparentności i ujawnienia dokumentów.
Władze miasta tłumaczyły, że dokumenty dotyczące kontroli są częścią postępowania prokuratorskiego i nie mogą zostać ujawnione do czasu zakończenia śledztwa. „Nie jesteśmy dysponentem tych dokumentów” – tłumaczył Tomasz Fulara, zastępca prezydenta ds. Inwestycji i Rozwoju, zaznaczając, że decyzje w sprawie jawności dokumentów leżą w gestii instytucji kontrolującej.
Władze miasta zapewniają, że wszelkie działania były zgodne z przepisami prawa i mają na celu jedynie zapewnienie najwyższego standardu realizacji inwestycji.
Nagrody i uznanie
Wkrótce po otwarciu obiekt zdobył szereg nagród architektonicznych i urbanistycznych, podkreślających jego nowoczesny design i funkcjonalność.
Przede wszystkim jednak, inwestycja ta przyniosła wymierne korzyści w zakresie poprawy dostępności komunikacyjnej. Dzięki zintegrowaniu różnych środków transportu w jednym miejscu, pasażerowie zyskali łatwiejszy dostęp do autobusów i kolei. Dodatkowo, Dworzec Metropolitalny stanowi punkt przesiadkowy, który łączy Lublin z innymi miastami, co znacząco poprawiło komunikację z aglomeracją lubelską i regionem. Od początku roku zaczęły się przeprowadzki przewoźników zamiejskich na stanowiska nowego dworca. Również miasto w nowych rozkładach zagospodarowało nowy dworzec i choć jego lokalizacja według krytyków pozostawiała wiele do życzenia, to stał się on punktem, w których na mapie komunikacji miejskiej, spotyka się wiele linii. Ostatni przewoźnicy ze starego dworca przy Ruskiej mają się przenieść na Dworcową na początku przyszłego roku.
Sukces Dworca Metropolitalnego to przede wszystkim poprawa komfortu przesiadek mieszkańców, większa dostępność do transportu, szczególnie tego zamiejskiego i kolejowego oraz wzrost atrakcyjności Lublina jako ośrodka regionalnego.
Jak to wygląda w praktyce
Obecnie dworzec, po zmianach w komunikacji miejskiej obsługują 23 linie komunikacji miejskiej (obsługa bezpośrednia dworca i okolic) oraz dodatkowo linia nocna N3. Aktualna liczba przewoźników realizujących przewozy w komunikacji regionalnej, krajowej i międzynarodowej to 85. Liczba ta ma się zwiększyć, jak przekazuje Monika Fisz z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego odpowiadającego za dworzec, nowych przewoźników, którym wydane są uzgodnienia zasad korzystania z Dworca Lublin w celu uzyskania zezwolenia to 37; są oni w trakcie procedury i wkrótce będą korzystać z dworca.
Liczba kierunków, w których realizowane są przewozy z Dworca Lublin to 72, w tym np. do Bonn, Lyonu, Etretatu, Graz, Marsylii, Graz, Pragi, Gdańska, Torunia, Wetliny, Ustrzyk Dolnych oraz na Ukrainę. Te kierunki przekładają się na liczbę 850 realizowanych dziennie kursów komunikacji regionalnej, krajowej i międzynarodowej.
Codziennie z dworca korzysta około 6 tysięcy podróżnych, czyli ok. 180 tys. miesięcznie.