PJN w Lublinie. "Kaczyński powinien odejść z polityki"

- Dzięki wam wierzę, że poprowadzimy Polskę do sukcesu. Wierze, że my jako nowa partia damy alternatywę dla Polaków – mówił w niedzielę poseł Zbigniew Wojciechowski szef PJN w lubelskim okręgu wyborczym.

Dodał: - To spotkanie w Lublinie jest nową ofensywą PJN w Polsce. Nas od bliskiego programowo PiS różni to, że mamy możliwości koalicyjne. Będziemy współrządzić po jesiennych wyborach, jeśli zaufacie nam i pójdziecie do wyborów.

- Jestem przekonana, że dla dobra Polski, dla odwagi, której nam potrzeba, Jarosław Kaczyński powinien zejść ze sceny politycznej – mówiła Joanna Kluzik Rostkowska, liderka PJN. Dodała, że Donalda Tusk obiecał ciepłą wodę w kranie i jest teraz premierem "ciepłej wody w kranie i niczego więcej”. Tymczasem Polsce potrzebny jest "lamparci skok”, dobra polityka rodzinna i demograficzna, więcej wolności dla przedsiębiorców oraz wyrównywanie różnic edukacyjnych i dobra służba zdrowia.

Nie obeszło się bez złośliwości wobec PO i przede wszystkim PiS z którego wywodzą się liderzy PJN. Kiedy poseł Tomasz Dudziński zapewnił, że nie wraca do partii Kaczyńskiego, prowadzący konwencję europoseł Michał Kamiński stwierdził: - Jesteś za porządny i za inteligenty żeby wrócić do PiS.

Spośród znanych osób z Lublina na sali znaleźli się m. in. Paweł Policzkiewicz szef sanepidu w Lublinie, Józef Godlewski były prezes Herbapolu oraz Marian Król przewodniczący Solidarności w regionie. – Ja zawsze jestem za tymi, którzy mają dobre pomysły dla kraju, a tutaj takie pomysły słyszałem – odparł wymijająco Król pytany o związki z PJN.

Wojciechowski zapewnił, że do PJN przechodzą działacze z lubelskich kół PiS z Czechowa, Sławina i Sławinka.