Kuchnia Brata Alberta potrzebuje pojemników na żywność. Każdy może pomóc, tym samym zapewniając pożywny posiłek dla bezdomnych i potrzebujących.
Bractwo Miłosierdzia im. św. Brata Alberta prosi o plastikowe pojemniki na żywność (z pokrywkami) lub litrowe wiaderka, takie jak po śmietanie czy twarogu. Ważne, aby były one plastikowe, umyte i w dobrym stanie.
– Tego typu pojemniki ogromnie przydają się osobom, które zabierają posiłki na wynos, np. dla kogoś bliskiego, kto choruje lub ma kłopoty z poruszaniem się i nie może wyjść z domu. Często osoby bezdomne zabierają w ten sposób posiłki, by mieć co zjeść wieczorem lub następnego dnia – informuje Bractwo we wpisie na Facebooku.
Kilka miesięcy temu instytucja charytatywna wystosowała podobny apel - przy okazji Świąt Wielkanocnych poszukiwano sztućców. Jak przekazuje organizacja, tamta akcja spotkała się z niesamowitym odzewem, a otrzymane wsparcie przerosło najśmielsze oczekiwania. Tym razem Kuchnia Brata Alberta również liczy na pomoc.
Pojemniki można przynosić do jadłodajni przy ulicy Zielonej 3 w Lublinie, od poniedziałku do piątku w godz. 7:30-15:30.
Do Kuchni Brata Alberta przychodzi dziennie ok. 250-350 osób, a w skali roku wydawanych jest tu ponad 72 tys. obiadów. Oprócz ciepłych posiłków, osoby w trudnej sytuacji mogą tu otrzymać paczki żywnościowe, a także odzież, pościel czy środki czystości. Działalność organizacji jest w całości finansowana z darowizn.