Piotr Kowalczyk, przewodniczący klubu miejskich radnych PiS, jest od kilku dni dyrektorem generalnym i prokurentem państwowej firmy FS Holding.
Obaj panowie do czerwca kierowali Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Odeszli, bo nie chciała ich rządząca województwem koalicja PO-PSL. Dlaczego teraz trafili do FS Holding?
- Platforma dziękuje Kowalczykowi i PiS za poparcie dla prezydenta Adama Wasilewskiego i liczy na więcej - ocenia nasz informator.
- Mnie polityka nie interesuje i nikt na mnie nie naciskał. Mieliśmy wakat w kadrach i dlatego przyjąłem pana Targońskiego - zapewnia Jerzy Frąckiewicz, prezes FS Holding. Tłumaczy: Potrzebowałem wsparcia, a pan Kowalczyk ma doświadczenie w zarządzaniu, jest merytorycznie dobrze przygotowany. W razie mojej choroby czy urlopu pokieruje firmą.
- Dostałem propozycję od prezesa. Przyjąłem ją i zamierzam solidnie wykonać swoje obowiązki. Byłem w spółce-córce FS Holding i znam dobrze tę firmę. Jeśli ktoś będzie mnie szantażował, że stracę pracę, jeśli nie będę potulny w Radzie Miasta, to natychmiast pójdę do prokuratury - deklaruje Kowalczyk.
FS Holding ma być według planów Ministerstwa Skarbu Państwa sprywatyzowany w 2011 roku.
(rp)