Cały czas trwa sprzątanie po wczorajszej burzy, która przeszła nad woj. lubelskim.
Lubelscy strażacy podają wstępny bilans podejmowanych działań. W sumie interweniowali aż 670 razy w związku z usuwaniem skutków burzy. Silny wiatr i przewracające się drzewa uszkodziły 52 budynki. Na szczęście w naszym regionie nikt nie został ranny.
Jeszcze gorzej jest w innych częściach kraju. Według danych Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wyniku burz i nawałnic, które przeszły w piątek nad Polską zginęły cztery osoby, a rannych zostało 28, w tym 5 ratowników.
- Zgierz (woj. łódzkie) – powalony na samochód osobowy konar drzewa. 1 ofiara śmiertelna – kierowca, 2 pasażerów rannych,
- Załuski (woj. mazowieckie) – przewrócona ściana nowo budowanej hali na pracujący przy budowie dźwig. Pod gruzami znajdował się operator maszyny,
- Niechłonin (woj. warmińsko-mazurskie) – człowiek przygnieciony przez ścianę budynku gospodarczego, lekarz stwierdził zgon,
- Elbląg (woj. warmińsko-mazurskie) – kobieta w rzece, wydobyta 500 m od kładki, lekarz stwierdził zgon.
Według stanu na godz. 6 bez dostaw prądu pozostaje ogółem około 105,7 tys. odbiorców, w tym 350 w woj. lubelskim.
Państwowa Straż Pożarna zanotowała w całym kraju ponad 11,5 tys. interwencji.
>>>
Masz zdjęcia? Wyślij je na alarm24@dziennikwschodni.pl. Dołączymy je do galerii.
Wichura zerwała dachy z 15 domów i budynków na Podlasiu