Do rozbudowy bocznicy kolejowej przy dworcu Lublin Główny szykuje się PKP Intercity. Spółka szuka projektanta dwóch hal do obsługi pociągów. Jej władze przekonują, że dzięki inwestycji powstanie 150 nowych miejsc pracy.
PKP Intercity ogłosiły właśnie przetarg na rozbudowę i przebudowę bocznicy w rejonie ul. Krochmalnej. Mają tu powstać dwie hale wraz z zapleczem socjalno-biurowym.
- W tych halach pociągi będą przygotowywane do drogi, będą w nich też dokonywane niezbędne naprawy. Nasi pracownicy pracują na świeżym powietrzu, co przy takich temperaturach, jakie mamy obecnie i tych czekających nas w zimie, jest bardzo problematyczne. Budując te dwie nowe hale zapewnimy im bardzo wysoki komfort pracy i lepsze warunki – mówi Tomasz Gontarz, wiceprezes PKP Intercity.
I dodaje, że po ukończeniu inwestycji zatrudnienie w lubelskiej sekcji spółki ma wzrosnąć z 250 do 400 osób. - Dzięki temu część prac, które wykonujemy obecnie na bocznicy na warszawskim Grochowie, zostanie przeniesionych do Lublina. Podstawowe przeglądy wagonów, klimatyzacji, to będzie się działo w Lublinie, co odciąży naszą główną bazę postojową – wyjaśnia Gontarz.
- To gigantyczna szansa dla naszego regionu – dodaje Michał Moskal, szef gabinetu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który w trwającej kampanii wyborczej ubiega się o mandat posła w okręgu lubelskim. I kontynuuje: - 150 nowych miejsc pracy związanych jest również z tym, że w Lublinie szkolą się ludzie do tego zawodu, chociażby w szkole technicznej, gdzie jest kierunek kolejarski (chodzi o Zespół Szkół Transportowo-Komunikacyjnych – przyp. aut.). Dzięki temu będziemy mieli takie same szanse, jak reszta Polski.
Ze szkołą przy ul. Zemborzyckiej spółka PKP Intercity podpisała porozumienie o współpracy kilka miesięcy temu. - Już szkolą się tam nasi przyszli pracownicy – mówi Gontarz. I zapowiada, że inwestycja powinna być gotowa za „dwa-trzy lata”.
Potencjalni projektanci czas na składanie ofert mają do 6 listopada. Wyłoniony w przetargu wykonawca na wykonanie projektu i uzyskanie niezbędnych pozwoleń będzie miał 13 miesięcy od dnia podpisania umowy. – Potem dajemy sobie kilka miesięcy na przygotowanie przetargu na budowę. Same prace powinny potrwać ok. 12 miesięcy. Wszystko będzie zależało od tego, jak skomplikowany będzie projekt, ale myślę, że perspektywa końcówki 2025 roku lub początku 2026 roku jest realna – podsumowuje wiceprezes PKP Intercity.
Według planów na jednym z istniejących torów powstanie hala utrzymania bieżącego. Większa będzie hala naprawcza, która ma objąć cztery tory mieć i szacunkowe wymiary w granicach ok. 90 na 46 metrów. Oprócz stanowisk do obsługi składów znajdzie się w nie zaplecze biurowo-socjalne z pomieszczeniami do krótkiego odpoczynku, salą szkoleniową na 50 osób czy magazyny. Na terenie bocznicy mają zostać przebudowane rozjazdy, a tory zostaną zelektryfikowane, co nie będzie wiązało się z koniecznością przeciągania wagonów lokomotywami spalinowymi.