Nie potwierdziła się informacja o niebezpiecznym materiale odnalezionym na górkach czechowskich w Lublinie. Niewybuch okazał się fragmentem moździerza. Nie miał uzbrojenia. Kości, które były w miejscu znaleziska trafią do badań.
Wczoraj późnym popołudniem policję zaalarmował mężczyzna, który zgłosił, że na terenie górek czechowskich, w pobliżu ul. Relaksowej, został ujawniony prawdopodobnie niewybuch a także kości, być może ludzkie.
Teren został zabezpieczony przez policjantów. O znalezisku powiadomiono także prokuraturę.
Ostatecznie okazało się, że odnaleziony materiał nie stanowił zagrożenia. – Był to fragment moździerza. Nie miał uzbrojenia – mówi kom. Andrzej Fijołek z Komedy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Niedawno Instytut Pamięci Narodowej zakończył badania na tym terenie. Pracownicy Biura Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Lublinie poszukiwali na górkach szczątków ofiar z II wojny światowej a także osób zabitych przez komunistyczną bezpiekę. Lokalizacje wytypowano w oparciu o zdjęcia lotnicze z 1944 r.
Podczas trwających 10 dni prac archeologicznych zostało wykonanych 10 wykopów sondażowych o różnej głębokości. W miejscach gdzie były prowadzone badania nie znaleziono pochówków ludzkich.