Mieszkanka Lublina zaalarmowała policję, że jej córka chce popełnić samobójstwo. Dziewczyna przebywała w hotelu w Warszawie.
Dyżurny KWP, nadkomisarz Krzysztof Tatys przekazał informacje do Komendy Stołecznej.
- Kilkanaście minut później, otrzymał telefon z Warszawy – informuje Renata Laszczka-Rusek, z KWP w Lublinie. - Stołeczni policjanci odnaleźli dziewczynę. Pogotowie zabrało ją do szpitala.
Ten sam policjant w 2009 roku w podobny sposób pomógł 26-latkowi mieszkańcowi powiatu hrubieszowskiego, który doznał zawału serca na autostradzie N-83 na trasie Strasburg-Kolmen we Francji.
Mężczyzna nie mógł skontaktować się z tamtejszym pogotowiem. Dodzwonił się do żony, która skontaktowała się z lubelską policją. Dyżurny skontaktował się z 26-latkiem, dowiedział się gdzie przebywa. Dzięki temu mężczyznę odnaleźli francuscy policjanci.