– Opieńki są najlepsze na sos. Do mięs, kopytek – niebo w gębie! – komentuje klientka, która wczoraj przy Ruskiej wykupiła od jednego ze sprzedawców ostatnie sztuki. Sam grzybiarz poleca smażoną, panierowaną kanię – Ale trzeba umieć ją przygotować – dodaje.