Pięcioletnia dziewczynka została śmiertelnie porażona prądem ze sprężarki zostawionej przez ojca. Prokuratura oskarżyła mężczyznę o nieumyślne spowodowanie śmierci.
Przy pozostawionej sprężarce bawiło się jedno z jedenaściorga dzieci mężczyzny - pięcioletnia Ola. Dziewczynka dotknęła urządzenia. W tym samym czasie trzymała się ręką ogrodzenia. Zginęła na miejscu.
Prokuratura oskarżyła ojca dziewczynki o nieumyślne spowodowanie śmierci. Przyznał się i chce się dobrowolnie poddać karze.
- Do sądu oprócz aktu oskarżenia wpłynął wniosek o skazanie go na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat – mówi Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.