Niemal 600 tys. zł miesięcznie kosztują czynsze za biura wynajmowane dla Urzędu Miasta. Według Fundacji Wolności wydatki można zmniejszyć o 100 tys. zł. Fundacja chciała, aby Ratusz poprosił właścicieli budynków o obniżkę czynszu ze względu na kryzys finansów miasta wywołany epidemią. A prezydent odmawia.
Dziś Urząd Miasta rozrzucony jest po wielu budynkach. – Łącznie z Biurami Obsługi Mieszkańców siedziby są w 34 miejscach – informuje Monika Głazik z biura prasowego Ratusza. Tylko kilka z nich (wspomniane BOM-y) celowo ulokowano w dzielnicach, by mieszkańcy mieli blisko do okienka. Główną przyczyną rozproszenia jest brak budynku mieszczącego wszystkich pracowników, a jest ich ponad 1600.
Najwięcej osób pracuje w biurowcu przy Wieniawskiej 14, który należy do miasta. Jednak zdecydowana większość spośród pozostałych 33 adresów to siedziby wynajęte na potrzeby urzędu od prywatnych firm bądź instytucji.
– Łączna miesięczna wysokość czynszu we wszystkich 21 wynajmowanych lokalizacjach to ok. 580 tys. zł – podlicza Joanna Stryczewska z Urzędu Miasta.
Lwia część tej kwoty trafia do firmy Orion za wynajem części biurowca przy Spokojnej 2. Czynsz za 3350 mkw. wraz z „opłatą serwisową” wynosi tu ponad 228 tys. zł miesięcznie. Z kolei w lokalu wynajętym przy Czechowskiej 19 od firmy Nieruchomości Lalak Properties działa Wydział Komunikacji. Umowa została podpisana w lipcu 2018 r. z miesięczną stawką (czynsz plus opłaty) ponad 123 tys. zł.
Według lubelskiej Fundacji Wolności, która złożyła w tej sprawie oficjalny wniosek do prezydenta, władze miasta powinny poprosić właścicieli budynków o obniżkę czynszu na czas pandemii.
– Miasto powinno szukać oszczędności, skoro spodziewa się dużego obniżenia przychodów – mówi Krzysztof Jakubowski, prezes fundacji. Przypomnijmy, że według prezydenta spadek dochodów miasta wywołany epidemią może sięgnąć w tym roku nawet 200 mln zł.
– Dlatego można spróbować renegocjować warunki umów i stawki czynszu, jak robią to przedsiębiorcy – mówi Jakubowski i szacuje, że miasto mogłoby oszczędzić miesięcznie 100 tys. zł. – Poza tym część pracowników jest na urlopach bądź pracuje zdalnie.
Negocjacje w sprawie opłat prowadzono wyłącznie z Pocztą Polską, w której placówkach działały trzy BOM-y (przy Pocztowej, Żywnego i Jagiełły). To jedyne z lokalizacji Urzędu Miasta, do których nie przychodzą dziś pracownicy. – Porozumienie dotyczy obniżenia o połowę kosztów sprzątania i wywozu odpadów – przekazuje biuro prasowe Ratusza.
– Renegocjacja warunków najmu pozostałych lokali w chwili obecnej jest nieuzasadniona – tak na wniosek fundacji odpisał sekretarz miasta, Andrzej Wojewódzki. – Lokale te są stale użytkowane przez Urząd, a wynajmujący wywiązują się z warunków umowy. Należy zauważyć, iż część kontrahentów to lubelscy przedsiębiorcy, których także dotykają skutki pandemii.
Ratusz podkreśla, że zdalna praca części osób nie skutkuje zmniejszeniem potrzeb lokalowych. – Ułatwia jedynie zachowanie odpowiedniej odległości pomiędzy stanowiskami – stwierdza Stryczewska. – Mimo wyłączonej bezpośredniej obsługi klientów, nasi pracownicy cały czas są obecni w pracy, którą prowadzimy w trybie rotacyjnym i zdalnym. Urząd pracuje normalnie a budynki są bez zmian użytkowane.
Według Ratusza, znaczne oszczędności przyniesie nowa siedziba Urzędu Miasta planowana przy Leszczyńskiego 20 w miejscu starego biurowca, który ma być rozebrany. – To decyzja poparta analizą ekonomiczną – zapewnia Stryczewska. Urzędnicy szacowali, że koszt wymiany budynku wyniesie 60 mln zł, później uznali, że szacunki trzeba zmienić i teraz mówią już o 80 mln zł. – Biurowiec ma być gotowy do końca 2023 r. – informuje Monika Głazik.
- 34 - liczba lokalizacji biur Urzędu Miasta
- 1600 - tylu pracowników zatrudnia ratusz
- 580 tys. zł - tyle wynoszą miesięczne opłaty czynszowe