Po zawiadomieniu przez inspekcję pracy prokuratura sprawdza, czy w spółce Inwest-Plan z Lublina uporczywie naruszano prawa pracownicze. O nieprawidłowościach w tej firmie pisaliśmy pod koniec ub. roku. Teraz zgłosiła się do nas kolejna osoba, która twierdzi, że została oszukana.
– Chodzi w szczególności o niewypłacanie wynagrodzeń za pracę, poświadczenia nieprawdy w dokumentach płacowych oraz utrudnianie działalności inspektora pracy.
O firmie Inwest-Plan pisaliśmy jesienią ub. roku. Zgłosiły się do nas dwie byłe pracownice, które skarżyły się, że nie dostały pełnej wypłaty i pracowały w uwłaczających warunkach. Sprawę zgłosiliśmy do lubelskiej inspekcji pracy. Wtedy okazało się, że spółka jest doskonale znana inspektorom.
– W 2011 roku przeprowadziliśmy tam w sumie pięć kontroli. Za każdym razem chodziło o ten sam problem: niewypłacone wynagrodzenia – informuje Paweł Łyczkowski z OIP Lublin, który kontrolował Inwest-Plan. – Kontrole kończyły się stwierdzeniem wykroczenia i nakazami zapłaty.
Ostatni raz inspektorzy weszli do firmy w grudniu ubiegłego roku. Sprawdzali, jak wykonuje ona poprzednie decyzje OIP dotyczące m.in. czasu pracy, legalności zatrudnienia, wynagrodzenia. I znów stwierdzili szereg nieprawidłowości.
– Firma wielokrotnie łamała prawo, a to zdarza się naprawdę wyjątkowo. W tej sytuacji nie pozostawało nam nic innego, jak powiadomienie prokuratury – dodaje Łyczkowski.
– Wpłynęło do nas zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – potwierdza Jadwiga Nowak, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ. – Wszczęte zostało postępowanie pod kątem uporczywego naruszania praw pracowniczych, poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz utrudniania wykonywania czynności przez inspektora pracy.
Ale na tym nie koniec. Zgłosiła się do nas kolejna osoba, która czuje się oszukana przez Inwest-Plan. Tym razem chodzi o zapłatę za pracę w Niemczech. – Wyjechałem na kontrakt do Bremen. Po 3 tygodniach szef kazał mi wracać do Polski. Ale mi nie zapłacił. Za cały ten okres dostałem tylko 150 euro zaliczki – mówi pan Dariusz.
Pan Dariusz poskarżył się inspekcji i poszedł do sądu pracy, gdzie domaga się wypłaty zaległego wynagrodzenia ok. 1400 euro.
– W grudniu, gdy na kontrolę do Inwest-Planu weszła inspekcja pracy, zadzwonił prezes, że pieniądze będą. Ale do dzisiaj nic nie dostaliśmy – mówi żona pana Dariusza.
Tymczasem lubelscy inspektorzy zapowiadają kolejną kontrolę w Inwest-Plan. – Wejdziemy tam wkrótce – mówi Łyczkowski.
Kierownictwo spółki nie chciało komentować sytuacji. – Proszę już zostawić ten temat – uciął Janusz Weiss, szef Inwest-Planu.