Trwa "prostowanie" latarni na S17, na odcinku od Lublina do Piask. – Przekrzywione słupy nie zagrażają bezpieczeństwu – zapewniają drogowcy.
– Z powodu usterki nie będziemy zamykać drogi. Przekrzywione latarnie nie zagrażają bezpieczeństwu kierowców. Wykonawcy na usunięcie usterek mają dwa tygodnie – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie.
To nie koniec prac. – Na tym odcinku S17 niebawem zacznie się także montaż betonowych barier ochronnych przy wiaduktach. Nie przewidujemy utrudnień w ruchu. Miejscowo mogą wystąpić zwężenia do jednego pasa ruchu – dodaje Nalewajko.
Za rozbudowę tego odcinka do parametrów drogi ekspresowej odpowiedzialny jest Budimex. Droga jest objęta pięcioletnią gwarancją.