Policjanci zatrzymali 45-latka, który prowadził w Lublinie dwie agencje towarzyskie. Mężczyzna odpowie za czerpanie korzyści z prostytucji. Mundurowi szacują, że na nielegalnym procederze mógł zarobić minimum 90 tys. zł.
Właściciela agencji zatrzymali kryminalni z lubelskiej komendy wojewódzkiej. – Pod dwoma adresami w Lublinie zastali działające agencje towarzyskie – mówi Anna Kamola, z zespołu prasowego lubelskiej policji.
Nielegalny proceder trwał od roku. Agencje działały w centrum Lublina. – Jedna z nich mieściła się w wynajmowanym przez 45-latka blisko 200-metrowym, przystosowanym do tego typu działalności, domu. Jak ustalili, biznes 45-latka prosperował całodobowo.
Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli akcesoria erotyczne, telefony komórkowe i laptopy z pornografią. Filmy tego rodzaju były zamieszczone w Internecie. – 45-latek w lokalu zatrudniał kobiety, które świadczyły klientom usługi seksualne. Pracownice, głównie w wieku 20-30 lat, werbował za pośrednictwem portali internetowych – dodaje Kamola.
Jak wstępnie ustalili mundurowi mężczyzna zarobił na przestępczym procederze co najmniej 90 tys. złotych. Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli należące do 45-latka 15 tys. zł w gotówce. Mężczyzna przyznał się do winy.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Lublin-Północ. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 4,5 roku więzienia.