Ma 45 lat i przez internetowy komunikator proponował znajomość 14-letniej dziewczynce. Pisał, że jest piękna i zapraszał na noc do hotelu.
Lublin ma własnych łowców pedofilii. Zakładają w internecie konta należące w teorii do dzieci i cierpliwie czekają. Ostatnio coraz krócej. Kolejny mężczyzna proponujący seks dziecku wpadł pięć dni temu.
– Na jedno z fakekont 14-latki napisał mieszkaniec małej wioski w województwie świętokrzyskim. Pisał, że jest kierowcą busa, nie ma żony i mieszka sam. Ucieszył się, że dziewczynka pochodzi z Lublina. Twierdził, że ma tu rodzinę i regularnie to miasto odwiedza – słyszymy od osoby, która korespondowała z mężczyzną.
Zaczęło się od banalnego: „Cześć. Co słychać?” I odpowiedzi: „Jestem w szkole”. Potem były zapewniania o tym, że dziewczynka jest piękna i bardzo mu się podoba. Mężczyzna przysłał jej zdjęcie swojego samochodu oraz swoją podobiznę. Nie zniechęcił go komentarz: „Stary jesteś, a ja mam 14 lat”.
– Zresztą w rozmowie ten wiek powtarzany był pięć, czy sześć razy. Dla 45-latka nie stanowiło to jednak problemu. Zaczął prosić dziecko o nagie zdjęcia. Nie przeszkadzały mu odmowy, ani to, że dziewczynka wstydzi się i krępuje – słyszymy. – Pisał wielokrotnie. I rano chociaż wtedy nie odpowiadaliśmy i wieczorem, gdy prosił, by się do niego odezwać. Kilka razy proponował rozmowę telefoniczną, ale ostatecznie do niej nie doszło.
Szybko, bo po około 10 dniach korespondencji, 45-latek zaproponował dziewczynce spotkanie. Po co? Tu był jednoznaczny.
Składał propozycje seksu i lizania miejsc intymnych. Chciał wynająć hotel, w którym dziecko miało spędzić z nim noc. Pisał też o zakupie bielizny intymnej z koronką tak, żeby „dobrze było przez nią widać”.
– Proponował też, że wyśle zdjęcie swojego przyrodzenia, ale ostatecznie nie zrobił tego. Napisał, że woli pokazać je „na żywo” – słyszymy od łowców pedofilii.
Do spotkania z 14-latką miało dojść w czwartek pod sklepem przy ul. Gęsiej w Lublinie. W ostatniej chwili mężczyzna spotkanie odwołał. Napisał, że nie dostał wypłaty i że kiedyś się jeszcze odezwie. Osoba podszywająca się pod dziecko na ten komentarz nie odpowiedziała. Do ostatniej chwili miała nadzieję, że mężczyzna przemyślał sprawę i się wycofał. Tak się nie stało, już dzień później poinformował o swoim przyjeździe do Lublina. Pojawił się w sobotę. Na miejscu był długo przed czasem. Czekali na niego policjanci.
– 45-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut składania za pośrednictwem internetu propozycji seksualnej osobie poniżej 15. roku życia – informuje nadkom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Mieszkaniec woj. świętokrzystkiego jest obecnie pod nadzorem policji, która prowadzi teraz postępowanie sprawdzając z kim jeszcze i o czym pisał mężczyzna. Grozi mu do 2 lat więzienia.