Remontem zabytkowego pałacu przy ul. Głuskiej zajmie się nowy właściciel. Niedawno odkupił budynek od kurii. Po remoncie w pałacu ma być stylowa restauracja i zajazd.
Dlaczego przez lata zabytkiem nikt się nie zajmował? - Bo nie wiadomo było, kto jest właścicielem budynku. Przed wojną w budynku znajdowała się szkoła. Po wojnie na górze ratusza mieściła się Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska Głusk, a na dole przedszkole.
Kilka lat temu syndyk masy upadłościowej GS wystąpił do sądu o nabycie obiektu przez zasiedzenie. O budynek starali się też spadkobiercy ostatniego właściciela Głuska i przedstawiciele skarbu państwa. Lubelski sąd oddalił jednak wszystkie roszczenia. W rejestrze gruntów znaleziono zapis, z którego wynikało, że właścicielem obiektu jest kościół.
Teraz lubelska kuria zdecydowała się na sprzedaż ratusza. Pod koniec marca kupił go prywatny przedsiębiorca z Lublina, właściciel pracowni architektonicznej. - Budynek przejdzie remont - zapowiada Andrzej Malczak, nowy zarządca ratusza. - Zaczniemy od izolacji, naprawy dachu i nowych tynków.
Malczak zamierza też odnowić park otaczający pałac. - Teraz uzgadniamy co i kiedy będzie zrobione - tłumaczy Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie. - Zależy nam na tym, żeby cały kompleks parkowy odzyskał blask.
Nowy właściciel chce zrobić w ratuszu stylowy zajazd. - Na górze planujemy gościnne pokoje, a na dole restaurację - mówi Malczak. - Tak, żeby każdy mógł przyjść do pałacu i zobaczyć jego piękne wnętrza. A będzie co oglądać. I to już za trzy lata.