Starostwo Powiatowe w Lublinie odkupi od władz miasta Dworek Grafa. Sprzedaż ma dojść do skutku jeszcze w tym roku. Wcześniej Ratusz przez kilka lat próbował sprzedać nieruchomość lub ją wydzierżawić, ale bezskutecznie, bo nie było chętnych. Wtedy pojawił się starosta
Transakcja ma opiewać na niespełna 4,3 mln zł. Pieniądze powinny się znaleźć na koncie miasta jeszcze przed końcem roku i najpóźniej w sylwestra miałoby dojść do podpisania aktu notarialnego. – Starostwo chce tu umieścić jedną ze swoich jednostek organizacyjnych – stwierdza prezydent Krzysztof Żuk.
Co dokładnie miałoby się znaleźć w Dworku Grafa? – Do momentu podpisania umowy i kupna tej nieruchomości, nie zdradzę jej przyszłej funkcji. Jesteśmy jednak zainteresowani odkupem tego budynku od miasta Lublin – mówi Zdzisław Antoń, starosta lubelski.
Pewne jest, że starostwo nie będzie mogło zburzyć dworku, bo jest on wpisany do gminnej ewidencji zabytków. chroni to jego zewnętrzną bryłę przed przekształceniem, bez ograniczeń można za to przebudowywać wnętrze.
Dworek stoi pusty już 5,5 roku. Wcześniej działała tu restauracja, której właściciele wydzierżawili miejski budynek na 20 lat. Gastronomowie zrezygnowali z dzierżawy, gdy stracili pewność, że dworek będzie dla nich dostępny tak długo, jak umówili się z miastem, czyli do końca sierpnia 2019 r. Taką pewność stracili, gdy jesienią 2013 r. Rada Miasta zdecydowała o wystawieniu dworku na sprzedaż. Nowy właściciel mógłby np. zerwać umowę z restauracją albo znacząco podnieść jej czynsz. Restauratorzy nie chcieli czekać na rozwój wypadków i z końcem kwietnia 2014 r. opuścili dworek.
Od tamtej pory Urząd Miasta wiele razy szukał kupca na nieruchomość, ale do kolejnych przetargów nie stawał nikt, choć miasto obniżało cenę. W końcu samorząd zmienił taktykę i zaczął szukać dzierżawcy, ale również bez powodzenia. Wtedy pojawił się starosta.
Prezydent liczy na to, że w przyszłości wspólnie z samorządem powiatu lubelskiego uruchomi tu placówkę opieki społecznej. – Myślimy o wspólnych projektach inwestycyjnych, ta współpraca mogłaby dotyczyć również wykorzystania sąsiednich nieruchomości – potwierdza Żuk. – Nasza propozycja zmierza do tego, żeby lokalizować centra całodobowego lub dziennego pobytu dla seniorów, w zależności od tego, do czego będzie dofinansowanie zewnętrzne. Do tego chcemy się przygotować i wspólnie ze starostwem realizować taki projekt. (pp)