Nazwisko nowego wojewody lubelskiego PiS wciąż trzyma w tajemnicy. Wczoraj w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji trwała dyskusja, komu powierzyć tę funkcję. Decyzje lada dzień.
Za to do fotela wojewody przymierzają się Jarosław Zdrojkowski, jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Lublina, a także Piotr Winiarski, starosta z Łęcznej. Najprawdopodobniej między nimi rozegra się walka o szefowanie województwem.
A co z dwoma wicewojewodami? Stanowiskami podzielą się najpewniej LPR i Samoobrona. – Nie mamy jeszcze kandydata,
bo nie wiemy, czy będzie nam potrzebny – mówi Andrzej Mańka, szef lubelskiej LPR. – Ale jeśli decyzja władz ligi będzie taka, że wchodzimy w urzędy wojewódzkie, to w naszym regionie na pewno będziemy mieć wicewojewodę – wyjaśnia.
Takich dylematów nie ma Samoobrona. – To stanowisko mamy obiecane – mówi lubelska posłanka Zofia Grabczan. To samo mówił wczoraj poseł Samoobrony Bolesław Borysiuk.
Kto zatem będzie wicewojewodą od Leppera? Podczas narady w Lublinie przewijało się kilka nazwisk. – Moim zdaniem doskonałym kandydatem byłby Józef Poterucha, były dyrektor Departamentu Kultury i Sztuki w Urzędzie Marszałkowskim – mówi jeden z posłów. – Ale obawiam się, że Andrzej Lepper się nie zgodzi, bo Poterucha swego czasu poparł lewicową koalicję w województwie.
Wczoraj padło także nazwisko Bogusława Warchulskiego, byłego członka Zarządu Województwa, radnego sejmiku województwa. Ale coraz częściej mówi się, że kandydatem ma być Stanisław Misztal, okulista z Zamościa, radny sejmiku województwa. – Zdobył dla Samoobrony bardzo dużo głosów w wyborach do Senatu, był posłem z ramienia AWS.
PiS-owska władza na pewno go zaakceptuje – mówi jeden z działaczy Samoobrony.
Ale jest też kontrargument – w zamojskiej prokuraturze toczy się śledztwo w sprawie fałszowania przez niego recept na środki zawierające testosteron. Kontrolerzy NFZ zakwestionowali 88 recept.