Prokuratura oskarżyła 15 osób o prowadzenie agencji towarzyskiej i zbiorowe gwałty pracujących tam kobiet.
Dom schadzek działał tylko przez dwa wakacyjne miesiące ub. roku w wynajętym mieszkaniu w centrum miasta.
Agencja miała też telefonistkę, która odbierała telefony od klientów.
Policjanci zainteresowali się jej organizatorami przy okazji innego śledztwa dotyczącego gwałtu. Okazało się, że mężczyźni mieli groźbami i biciem zmuszać dwie kobiety, żeby nadal pracowały jako prostytutki.
Oskarżeni byli już wcześniej notowani m.in. za przestępstwa narkotykowe, bójki i pobicia. Dwóch z nich ma zakaz stadionowy za zakłócane porządku podczas imprez masowych.