Brak dostępu do pytań z egzaminów lekarskich, które już się odbyły, jest niezgodny z konstytucją – stwierdził Trybunał Konstytucyjny.
– To krok w bardzo dobrą stronę. Cieszymy się, że Trybunał stanął po stronie rozsądku. Ujawnienie pytań egzaminacyjnych było postulatem, który środowisko lekarskie podnosiło od lat – komentuje Marek Stankiewicz, rzecznik Lubelskiej Izby Lekarskiej. – Egzaminy lekarskie odbywają się nie od dzisiaj, więc kolejni zdający powinni mieć dostęp do pytań jako do bazy wiedzy.
Naczelna Rada Lekarska i Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy od lat domagały się upublicznienia pytań egzaminacyjnych, ale bez skutku. Wyrok TK z 7 czerwca dotyczy m.in. pytań z egzaminu specjalizacyjnego. O jego kiepskich wynikach pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku (najgorzej było w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii – testu nie zdało wówczas ponad 90 proc. medyków – red.). Lekarze podkreślali wówczas, że problem tkwi w systemie, który źle weryfikuje wiedzę. Chodziło m.in. o brak dostępu do pytań z egzaminów, które już się odbyły.
– Test na egzaminie specjalizacyjnym jest tylko formalnością na przestrzeni doskonalenia zawodowego lekarza. Powinien być więc potwierdzaniem jego kwalifikacji, a nie sposobem na udowodnienie mu niewiedzy – zaznacza Antoni Rybka, przewodniczący zarządu Regionu Ziemi Lubelskiej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Jak zaznacza rzecznik Lubelskiej Izby Lekarskiej, lekarz zdobywa doświadczenie będąc kilka lat na specjalizacji.
– Jeśli się nie sprawdzi, może przecież nie zostać dopuszczony do egzaminu. Ale jeśli do niego podchodzi, to oznacza, że się nadaje do tego zawodu. Po co więc stawiać mu dodatkowe i niepotrzebne trudności – zauważa Stankiewicz.