O przemoc wobec kobiet i tę domową pokłócić się w czwartek mogą miejscy radni z Lublina. A konkretnie o to, czy prezydent RP powinien podpisać konwencję Rady Europy w sprawie zapobiegania przemocy. Szanse na zażartą debatę są spore. Dlaczego?
Po drugiej stronie stanęli radni Platformy Obywatelskiej, którzy konwencję popierają i chcą, żeby prezydent ją podpisał. Zapewniają o tym pod koniec swojego pisemnego stanowiska. We wcześniejszych akapitach piszą, że samorząd Lublina nie jest miejscem na spory ideologiczne, ale ma zajmować się miastem, aby "stawało się coraz lepszym miejscem do życia”.
Stwierdza też, że każdemu "powinno zależeć na ochronie osób nam bliskich przed wszelkimi przejawami dyskryminacji, a tym bardziej przemocy”.
W 31-osobowej Radzie Miasta Lublin klub Prawo i Sprawiedliwość ma 15 mandatów.