O to, by zielone światło dla kierowców zaczynało migać tuż przed zapaleniem się żółtego prosi prezydenta jeden z miejskich radnych. Twierdzi, że poprawi to bezpieczeństwo na drogach, bo kierowcy z wyprzedzeniem będą wiedzieć o zmianie świateł
Zmianę w działaniu świateł zaproponował na ostatniej sesji rady Leszek Daniewski z klubu PO. – Chodzi o to, żeby uniknąć stłuczek na skrzyżowaniach – tłumaczy Daniewski. Teraz czerwony sygnał zabrania wjazdu na skrzyżowanie, zielony pozwala na jazdę, a na żółtym (zwanym też pomarańczowym) świetle przejechać nie można, chyba że zatrzymanie się wymagałoby od kierowcy gwałtownego hamowania. I właśnie o to hamowanie chodzi, bo żółte światło zapala się znienacka.
– Czy można by wprowadzić taki system, jak w niektórych miastach europejskich, że kończące się światło zielone jest pulsujące? – pyta Daniewski. – Wtedy nie miałbym obaw, że wpadam na żółtym, gdybym miał pulsujące światło w ostatniej chwili. Może by się uniknęło wielu tragedii.
Radny oficjalnie zwrócił się do prezydenta Lublina o zmiany w sygnalizacji. Odpowiedź ma być udzielona na piśmie, ale wiadomo już, co w tym piśmie się znajdzie.
– Wygląd i działania sygnalizacji reguluje rozporządzenie ministra, które nie przewiduje pulsacyjnego światła zielonego, a sygnalizacja musi spełniać wymogi tego rozporządzenia – mówi Joanna Bobowska z Urzędu Miasta. Bo to nie Ratusz ustala przepisy ruchu drogowego, które są jednakowe w całym kraju.
Dlatego w Lublinie, podobnie jak w innych miastach, zielone światło migać nie może, choć robi to np. na Litwie. Ogólnopolskie akcje na rzecz zielonego migania już były, ale spełzły na niczym. Dominik Smaga
System steruje
W Lublinie jest jeszcze jedna, dodatkowa przeszkoda: inteligentny system zarządzania ruchem, do którego podłączone jest niemal co drugie skrzyżowanie ze światłami. Pracą sygnalizatorów w tych miejscach sterują komputery w Centrum Sterowania Ruchem przy ul. Lipowej, a długość zielonego sygnału, przynajmniej teoretycznie, dostosowuje się do natężenia ruchu i jeśli nie ma już wjeżdżających na skrzyżowanie, to zielony sygnał dla danego kierunku gaśnie.