![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Radny kupił kamienicę przy Skibińskiej 5 w maju ubiegłego roku. Należy do niego również sąsiedni budynek](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2017/2017-10/72178b1e16d91dd772a162c4185eb880.jpg)
Rodzina z kamienicy przy ul. Skibińskiej 5 w Lublinie musi się wyprowadzić – orzekł lubelski sąd. To finał sporu z dzielnicowym radnym z PiS. Mariusz Kasprzak kupił budynek razem z lokatorami, po czym podniósł czynsz i próbował zmusić ludzi do wyprowadzki
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Wyrok w tej sprawie zapadł wczoraj w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Rozpatrywał on apelację wniesioną przez Mariusza Kasprzaka. W pierwszym postępowaniu radny przegrał. W styczniu tego roku Sąd Rejonowy Lublin-Wschód w całości oddalił jego pozew eksmisyjny. Dotyczył on 3 rodzin, w sumie 6 lokatorów. Radny postanowił się odwołać. W międzyczasie doszedł do porozumienia z dwojgiem lokatorów.
– Przeprowadził remont budynku, a lokatorzy zgodzili się na płacenie wyższego czynszu. W tej sytuacji pozew wobec tych osób został wycofany – wyjaśniła uzasadniając wczorajszy wyrok sędzia Anna Ścioch-Kozak.
– To szokujące, że sąd bezkrytycznie przyjął wyjaśnienia pana Kasprzaka – komentuje Kinga Kulik z Lubelskiej Akcji Lokatorskiej, która monitoruje sprawę. – Remont był powierzchowny. W mieszkaniach nadal nie ma wentylacji i ciepłej wody. Ogrzewanie jest elektryczne. Za 17 mkw. w takich warunkach ludzie muszą płacić po 600 zł. Pewnie niedługo sami się wyprowadzą.
Sąd uznał, że w sprawie ostatniej, czteroosobowej rodziny, apelacja radnego jest zasadna. Lokatorzy powinni opuścić mieszkanie przy ul. Skibińskiej. – Od kilku lat nie płacili czynszu poprzedniemu właścicielowi. Nie płacą również obecnemu – wyjaśniła sędzia Anna Ścioch-Kozak. – Właściciel budynku miał prawo wypowiedzieć umowę najmu, co skutecznie uczynił.
Lokatorzy są bezrobotni i nie mają majątku. Sąd przyznał im więc prawo do lokalu socjalnego. Musi go zapewnić gmina. Do tego czasu rodziny nie można eksmitować.
Mariusz Kasprzak kupił kamienicę przy Skibińskiej 5 w maju ubiegłego roku. Należy do niego również sąsiedni budynek. Radny dał lokatorom 10 godzin na wyprowadzkę. Poinformował ich również, że domaga się odszkodowania za 10 lat „bezprawnego” zajmowania mieszkań. W związku z oporem mieszkańców, sprawa trafiła do sądu.
Mariusz Kasprzak jest radnym dzielnicy Kośminek. Przed trzema laty próbował dostać się do rady miasta z listy PiS. W ubiegłym roku został odwołany z funkcji przewodniczącego rady dzielnicy. W ocenie radnych, podwyższając czynsz i żądając odszkodowań działał „niehonorowo”. Kasprzak zagroził również pozwami mediom i społecznikom, którzy zajmują się sprawą lokatorów z ul. Skibińskiej.
– Za to, że mnie opluwaliście i mówiliście nieprawdę, nie będę się wypowiadał – skwitował radny, kiedy poprosiliśmy go wczoraj o komentarz.