Prokurator wezwał na przesłuchanie Konrada Rękasa, przewodniczącego Sejmiku Województwa Lubelskiego. Ten nie poszedł, choć od wczoraj jest już oficjalnie podejrzany o sfałszowanie podpisów.
Rękasa pogrążyła opinia grafologa, który stwierdził, że przewodniczący podrobił podpisy co najmniej sześciu osób. Wczoraj prokuratura chciała przesłuchać Rękasa w charakterze podejrzanego. Wysłała mu wezwanie na adres domowy. Na darmo.
- Nie wiemy, czy wezwanie dotarło do adresata - mówi Marta Kowalska, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin- Południe.
W środę Rękas zapewniał nas, że nie otrzymał żadnego wezwania do prokuratury. Wcześniej zaprzeczał, że sfałszował podpisy. Zapowiadał, że zwróci się o sporządzenie nowej opinii grafologicznej.
Rękas założył "Legię Akademicką” w 1996 roku. Został jego przewodniczącym. Maciej S. miał być jego zastępca, a sekretarzem Małgorzata G. W ubiegłym roku miejscy urzędnicy zwrócili się do władz "Legii Akademickiej” o aktualne informacje o stowarzyszeniu. Maciej S. i Małgorzata G. oświadczyli, że nic na temat takiego stowarzyszenia nie wiedzą. Magistrat zawiadomił o tym prokuraturę. D.J.