Od miesiąca kierowcy mogą jeździć wyremontowaną ulicą Popiełuszki. Na usytuowanych przy niej przystankach autobusowych wciąż jednak nie zostały uruchomione wyświetlacze z informacjami o najbliższych odjazdach. – Dlaczego? – pyta nasza Czytelniczka.
Przejazd jedną z głównych arterii dzielnicy Wieniawa, po trwających od czerwca prac, umożliwiono 7 listopada. W ramach inwestycji ul. Popiełuszki zyskała nową nawierzchnię na odcinku od skrzyżowania z ul. Junoszy przy bursie szkolnej do ul. Legionowej. Przebudowane zostało skrzyżowanie z ul. Głowackiego, a znajdująca się przy nim sygnalizacja świetlna została odnowiona i włączona do Systemu Zarządzania Ruchem.
W pobliżu Domu Pomocy Społecznej im. Matki Teresy z Kalkuty stanęły też nowe wiaty przystankowe (przystanek po stronie DPS został „przesunięty” w kierunku al. Sikorskiego, w okolice wąwozu) z wyświetlaczami, na których mają być pokazywane informacje o godzinach najbliższych odjazdów. Sęk w tym, że ekrany wciąż nie działają. Zwróciła na to uwagę nasza Czytelniczka, która prosiła o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
Urząd Miasta w tej sprawie odsyła nas do Zarządu Transportu Miejskiego. Tam słyszymy, że trwa procedura związana z przyłączeniem prądu i podpisaniem umowy na dostawę energii ze spółką PGE Dystrybucja.
– Z naszej strony dopełniliśmy wszelkich formalności. Teraz ruch jest po stronie dostawcy – mówi Monika Fisz z ZTM. I dodaje, że w tej chwili nie jest w stanie podać terminu uruchomienia wyświetlaczy.