Najważniejszą Nagrodę Angelusa Lubelskiego za dzieło życia otrzymał ks. Andrzej Szostek, filozof, etyk, rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w latach 1998-2004.
W Galerii Malarstwa Muzeum Lubelskiego wręczono w niedzielę 18 marca statuetki Angelusów Lubelskich. Angelusa służby publicznej otrzymał o. Bogdan Augustyniak, Angelusa kultury medialnej Aleksandra Jędryszka. Teresa Czechowska otrzymała Angelusa Miłosierdzia, Angelusa animacji życia kulturalnego otrzymał Waldemar Michalski. Angelusa dobroczynności otrzymał Wikpol Sp. z o.o., Zbigniew Kotyłło dostał Angelusa artystycznego.
Po raz pierwszy przyznano Nagrodę im. Andrzeja A. Widelskiego - otrzymali ją Ewa i Jarosław Koziara.
Do 13 edycji zgłoszono 25 kandydatów w 7 kategoriach. - Chcemy oddać głos tym, których wyróżnia wrażliwość sumień, piękno poświęcenia, kreatywność, mądrość wyborów oraz niezniszczalna wola życia, więcej niż tylko z myślą o sobie i swoich najbliższych - mówi Grażyna Rumik, sekretarz kapituły Ngrody Angelus Lubelski.
Historia wyjątkowej nagrody sięga 2004 roku, kiedy Jerzy Jacek Bojarski, ks. Ryszard Winiarski, ówczesny Duszpasterz Środowisk Twórczych i Andrzej A. Widelski opracowali koncepcję Nagrody Angelus Lubelski, która służy „promocji ludzi i postaw, które są zarazem znakiem sprzeciwu i nadziei. Otrzymują ją ludzie, którzy żyją dla innych. Niosą pomoc i radość słabszym. Swoją postawą przywracają nadzieję i szacunek dla każdego człowieka.”
10 edycję prestiżowego konkursu poprowadził malarz Andrzej Antoni Widelski. Statuetka Angelusa, wyobrażająca anielskiego posłańca przyznawano za pasję i spełnienie życiowych powołań. Nagła choroba przerwała misję Widelskiego, który przed śmiercią w 2017 roku zadecydował, że jego następcą i przewodniczącym kapituły przyznającej trzynasty raz Angelusy Lubelskie będzie redaktor Grzegorz Józefczuk. Widelski zainicjował powstanie Stowarzyszenie Działań Twórczych Angelus, na jego czele stoi dziś Milena Widelska Cichawa, córka malarza. Wolą Widelskiego było także, żeby uczestnicy gali zawsze spotykali się na lampce wina w restauracji Hades Szeroka.
O lubelskiej nagrodzie zrobiło się głośno w 2007 roku, kiedy Angelusa za całokształt działalności otrzymał kardynał Paul Joseph Jean Poupard, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury oraz przewodniczący Papieskiej Komisji ds. Dialogu Międzyreligijnego. - Uroczystość wręczenia odbyła się w kazimierskiej farze, laudację w języku francuskim wygłosiła Elżbieta Cwalina. Kilka dni po wręczeniu o nagrodzie dla kardynała napisały największe włoskie dzienniki - wspomina Józefczuk.
Pierwsze gale odbywały się w restauracji Hades, w podziemiach dzisiejszego Centrum Kultury. Kolejne w Ośrodku Brama Grodzka, ostatnie w Muzeum Lubelskim. Galom towarzyszyły aukcje charytatywne. Na jedną z nich ktoś podarował ogromny, błękitny kapelusz damski. Jak się okazało był to kapelusz Hanki Bielickiej.
W ciągu 12 ostatnich edycji statuetki Angelusa Lubelskiego dostały 83 osoby. Jaki jest dzisiejszy, trzynasty Angelus Lubelski? - Ważny. Najważniejsze może jest to, że od samego początku oprócz osób znanych statuetki anielskie otrzymują ci nieznani, którzy anonimowo i bez rozgłosu pomagają innym - mówi Grzegorz Józefczuk, przewodniczący kapituły.