Duży klon, jak się okazało spróchniały w środku, przewrócił się na skraju zabytkowego cmentarza przy ul. Lipowej.
Upadające drzewo nie spadło na nagrobki, tylko zniszczyło część cmentarnego muru i runęło na stronę ul. Rowerowej. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał. Powalone drzewo trzeba było usuwać po kawałku.