Szpital nie zapłaci odszkodowania rodzicom chłopca, który 5 lat temu urodził się z porażeniem mózgowym – uznał w środę Sąd Okręgowy w Lublinie.
Od 2008 roku walczyli o 300 tys. złotych odszkodowania. Twierdzili, że przez błąd lekarzy ich syn Grześ jest opóźniony w rozwoju i wymaga kosztownej rehabilitacji. Powołani w procesie biegli uznali, że lekarze podczas porodu faktycznie nie przeprowadzili badania krwi pępowinowej.
W trakcie procesu okazało się jednak, że ten fakt nie miał wpływu na stan zdrowia chłopca. Ze względu na trudną sytuację życiową rodziny dziecka, sąd zwolnił ich z kosztów postępowania – chodzi o kwotę 30 tys. złotych.
Artur Ozimek, rzecznik prasowy lubelskiego Sądu Okręgowego przyznaje, że tego typu spraw jest więcej. - Prowadzimy dziesiątki procesów, w których pacjenci domagają się odszkodowania od konkretnych szpitali. Każdy z nich ma inny charakter.