Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Lubelski sanepid przez dwa ostatnie dni kontrolował lubelskie lodziarnie. – W żadnej z nich nie znaleźliśmy poważnych zaniedbań – mówi Barbara Sawa-Wojtanowicz, kierownik sekcji żywienia i żywności z lubelskiego sanepidu. Wciąż zamkniety jest natomiast sklep spożywczy Koziołek z ul. Lipowej.
– Skontrolowaliśmy 7 punktów. Wśród nieprawidłowości wyliczyć można tylko brak ciepłej wody przy umywalce w jednej z lodziarni.
Przynajmniej do poniedziałku zamknięty będzie natomiast sklep spożywczy Koziołek, mieszczący się przy ulicy Lipowej. Tuż przed godz. 15 szefostwo sklepu złożyło wniosek o kontrolę sprawdzającą. Niestety było już na nią za późno i nie została przeprowadzona. – Wszyscy inspektorzy są w terenie na wcześniej zaplanowanych kontrolach – tłumaczy Sawa-Wojtanowicz.
W czwartek Koziołek został zamknięty, po interwencji klientki, która w bakaliach znalazła robaki.
(tom)
Przynajmniej do poniedziałku zamknięty będzie natomiast sklep spożywczy Koziołek, mieszczący się przy ulicy Lipowej. Tuż przed godz. 15 szefostwo sklepu złożyło wniosek o kontrolę sprawdzającą. Niestety było już na nią za późno i nie została przeprowadzona. – Wszyscy inspektorzy są w terenie na wcześniej zaplanowanych kontrolach – tłumaczy Sawa-Wojtanowicz.
W czwartek Koziołek został zamknięty, po interwencji klientki, która w bakaliach znalazła robaki.
(tom)
