Większość z nich zdążyła się uporać z remontami do końca sierpnia. W czterech ze szkół prace mają zakończyć się najpóźniej w październiku. Sposób zabezpieczenia terenu budowy nie wzbudził zastrzeżeń inspektorów.
– Prace prowadzone były w 80 procent budynków i dotyczyły różnych pomieszczeń. Większość z placówek zdążyła uporać się z nimi do rozpoczęcia roku – informuje Renata Trzaskowska z lubelskiego sanepidu.
- W gimnazjum nr 40 i 7 trwa budowa Orlika, w podstawówce nr 4 i gimnazjum nr 17 remontowane są zaplecza sanitarne – dodaje.
Sposób zabezpieczenia modernizowanych pomieszczeń był prawidłowy. Remonty prowadzono przede wszystkim w salach dydaktycznych, sportowych czy w stołówkach.
Za miesiąc inspektorzy po raz kolejny sprawdzą, czy opóźniające się prace budowlane zakończyły się we wskazanym terminie. Jeśli sposób zabezpieczenia terenu budowy nie będzie budził wątpliwości, obejdzie się bez mandatów.
– Najmniej korzystne jest przeciąganie remontów pomieszczeń sanitarnych. Do tej pory nie było z tym jednak większych problemów – podkreśla Renata Trzaskowska.