Podobnie jest w Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Tu dłużnicy zalegają z czynszem na ponad 3 miliony złotych. W Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zadłużenie lokatorów sięga około 3,5 mln zł. W ubiegłym roku eksmitowano 11 rodzin. W tym roku jedną. Do lokalu zastępczego. Teraz na eksmisję czeka 100 rodzin. Wszystkie mają prawomocne wyroki. Samotni mężczyźni mogą liczyć na dach nad głową w schronisku św. Brata Alberta. Matki samotnie wychowujące dzieci i pełne rodziny schronienie znajdą w Chełmskim Centrum Wychodzenia z Bezdomności. Osoby, które mają zasądzony lokal zastępczy przeprowadzą się do lokali socjalnych.
W Zamościu na eksmisje czeka kilkanaście rodzin. Nie wszyscy dłużnicy SM Zamojskiego i Łukasińskiego dostaną lokal zastępczy. W SM im. W. Łukasińskiego na ponad 4 tys. mieszkań zadłużonych jest obecnie 300. Dłużnik rekordzista nie płaci czynszu od około 3,5 roku. Jest winny spółdzielni 18 tys. złotych.
W Białej Podlaskiej komornicy zapewniają, że dzieci nie wylądują na bruku. Zakład Gospodarki Lokalowej uspokaja, że znajdą się wolne lokale dla przesiedlanych. Wydział Cywilny bialskiego Sądu Rejonowego rozpatruje jeszcze 6 ubiegłorocznych wniosków o eksmisję. W tym roku wpłynęło już siedem.
Liczba osób, które zalegają z opłatami stale rośnie, bo ludzie w pierwszym rzędzie oszczędzają na czynszu. Mimo że prawo zezwala na eksmisje, lubelscy komornicy się przed tym wzbraniają. – Co jakiś czas wierzyciele składają takie podania, jednak to bardzo długa procedura i nigdy nie kończy się eksmisją na bruk, chyba że to osoba zagrażająca innym domownikom. Przez trzy lata nie było takiego przypadku – twierdzą w biurze Komornika II Rewiru w Lublinie.