Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Z 400 milionów zł, które podarowaliśmy w tym roku organizacjom pożytku publicznego z naszych podatków, nikt nie zobaczył jeszcze ani złotówki. Wszystko przez to, że na przekazanie pieniędzy urzędy mają czas do końca sierpnia.
- Potrzebujemy tych pieniędzy na bieżące potrzeby: leki, jedzenie i środki czystości dla naszych pacjentów - mówi Jan Czekierda, prezes Lubartowskiego Stowarzyszenia Hospicjum im. Św. Anny.
- Pieniądze, które podatnicy z potrzeby serca i z taką chęcią przekazali na organizacje pożytku publicznego przez kilka miesięcy są w jakiejś czarnej dziurze. Dla mnie to niepojęte - załamuje ręce o. Filip Buczyński, prezes Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia.
W ubiegłym roku hospicjum wzięło kredyt na budowę Domu Małego Księcia. Od wiosny mogą korzystać z niego dzieci i młodzież z całej Lubelszczyzny. To jedyny taki ośrodek w naszym regionie.
- Bez pieniędzy z jednego procenta nie mamy w tej chwili środków na spłatę kolejnych rat - tłumaczy Buczyński. - To oznacza nawet 30 tys. zł odsetek miesięcznie, które bank na nas nakłada.
W ubiegłym roku hospicjum otrzymało od podatników ponad 4 mln zł z jednego procenta. Środki od stycznia wpływały na konto. Ale w tym roku na pieniądze od podatników trzeba będzie poczekać nawet do końca sierpnia. Wszystko za sprawą zmienionej ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
- Przepisy mówią, że urzędy mają obowiązek przekazać pieniądze w lipcu lub sierpniu - tłumaczy Marta Szpakowska, rzecznik Izby Skarbowej w Lublinie. - Jeszcze do końca czerwca podatnicy składali korekty swoich zeznań, dlatego urzędy mogą przelewać środki od 1 lipca.
Dla organizacji charytatywnych każdy dzień zwłoki ma ogromne znaczenie. - W imię czyjego dobra jest taki przepis, że urząd skarbowy może w sierpniu przekazać pieniądze, które ktoś wpłacił w styczniu? - nie kryje oburzenia Buczyński.
- To jakieś kuriozum - nie dowierza Elżbieta Nowaczek, nauczycielka z Lublina, która na początku roku podzieliła się swoim podatkiem.
Hospicjum im. Małego Księcia największych kwot od podatników spodziewa się z I Urzędu Skarbowego w Lublinie. Jeszcze wczoraj nie wyszły stamtąd pieniądze dla żadnej organizacji.
- Będziemy to robić niezwłocznie - zapewnia Paweł Zgrajka, naczelnik I US w Lublinie. - A pierwsza, największa transza dla hospicjum powinna zostać przekazana w ciągu 2 tygodni.
- Pieniądze, które podatnicy z potrzeby serca i z taką chęcią przekazali na organizacje pożytku publicznego przez kilka miesięcy są w jakiejś czarnej dziurze. Dla mnie to niepojęte - załamuje ręce o. Filip Buczyński, prezes Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia.
W ubiegłym roku hospicjum wzięło kredyt na budowę Domu Małego Księcia. Od wiosny mogą korzystać z niego dzieci i młodzież z całej Lubelszczyzny. To jedyny taki ośrodek w naszym regionie.
- Bez pieniędzy z jednego procenta nie mamy w tej chwili środków na spłatę kolejnych rat - tłumaczy Buczyński. - To oznacza nawet 30 tys. zł odsetek miesięcznie, które bank na nas nakłada.
W ubiegłym roku hospicjum otrzymało od podatników ponad 4 mln zł z jednego procenta. Środki od stycznia wpływały na konto. Ale w tym roku na pieniądze od podatników trzeba będzie poczekać nawet do końca sierpnia. Wszystko za sprawą zmienionej ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
- Przepisy mówią, że urzędy mają obowiązek przekazać pieniądze w lipcu lub sierpniu - tłumaczy Marta Szpakowska, rzecznik Izby Skarbowej w Lublinie. - Jeszcze do końca czerwca podatnicy składali korekty swoich zeznań, dlatego urzędy mogą przelewać środki od 1 lipca.
Dla organizacji charytatywnych każdy dzień zwłoki ma ogromne znaczenie. - W imię czyjego dobra jest taki przepis, że urząd skarbowy może w sierpniu przekazać pieniądze, które ktoś wpłacił w styczniu? - nie kryje oburzenia Buczyński.
- To jakieś kuriozum - nie dowierza Elżbieta Nowaczek, nauczycielka z Lublina, która na początku roku podzieliła się swoim podatkiem.
Hospicjum im. Małego Księcia największych kwot od podatników spodziewa się z I Urzędu Skarbowego w Lublinie. Jeszcze wczoraj nie wyszły stamtąd pieniądze dla żadnej organizacji.
- Będziemy to robić niezwłocznie - zapewnia Paweł Zgrajka, naczelnik I US w Lublinie. - A pierwsza, największa transza dla hospicjum powinna zostać przekazana w ciągu 2 tygodni.
