(MACIEJ KACZANOWSKI)
Z okazji Światowego Dnia Zwierząt, skazani z Aresztu Śledczego przez dwa dni pomagali w lubelskim schronisku dla bezdomnych zwierząt.
Do pracy przyjechało dziewięciu osadzonych. – To pomysł wychowawców z okazji Światowego Dnia Zwierząt – mówi mjr Jan Szymanek, dyrektor Aresztu Śledczego w Lublinie.
Lubelski areszt współpracuje ze schroniskiem od września ubiegłego roku. Osadzeni, którzy regularnie przyjeżdżali tu do pracy, wyszli niedawno na wolność. Na ich miejsce mają pojawić się inni.
– Jeden z osadzonych w piątek wychodzi na wolność. Obiecał, że w sobotę wróci tu po kota – dodaje Gileta.