Wciąż bezimienny pozostaje skwer zbudowany przez kolej obok wiaduktu przy ul. Kunickiego, u wylotu przedłużonego przejścia podziemnego pod peronami.
Nie doszło do głosowania w Radzie Miasta nad zgłoszoną przez radnych PiS propozycją, by skwer nosił imię Grażyny Chrostowskiej, mieszkającej nieopodal młodej poetki zgładzonej przez Niemców w obozie koncentracyjnym.
Złożony przez radnych PiS projekt uchwały został przez radę zdjęty z porządku posiedzenia. Na proponowaną nazwę zgodził się już właściciel terenu, czyli Polskie Koleje Państwowe, które wcześniej sugerowały by był to „skwer Oaza”.