Lublin: Walka z samowolką kierowców. Miasto montuje 110 słupków

Żeliwne słupki z herbem Lublina widać już m.in. przy skrzyżowaniu Wieniawskiej z ul. Leszczyńskiego i w okolicach uczelnianego budynku przy Spokojnej. – 43 słupki są ustawiane na zlecenie Zarządu Dróg i Mostów – mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.

Pozostałe, czyli zdecydowana większość, są montowane na koszt firmy Orion, do której należy biurowiec przy Spokojnej 2 oddany do użytku w zeszłym roku.

Na razie nic nie wskazuje na to, by podobne zabezpieczenia pojawiły się również na innych problematycznych ulicach śródmieścia, w tym na ul. Peowiaków, gdzie szczególnie często widać samochody nielegalnie zaparkowane na chodniku. – Od początku roku wystawiliśmy tu 73 mandaty karne – informuje Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej.

Ul. Peowiaków jest jedną z szesnastu ulic, na których już w zeszłym roku miały być zainstalowane słupki uniemożliwiające postój na chodniku poza wyznaczonymi miejscami. Na liście była ponadto ul. Lipowa, al. Piłsudskiego, Zamojska, Bernardyńska, Krakowskie Przedmieście, Narutowicza, Kapucyńska, Konopnicka, Chopina, Orla, Solna, Kapucyńska, Okopowa, Mościckiego i Curie-Skłodowskiej.

Obiecywane przez miejskich urzędników słupki nie zostały zamontowane. Dlaczego? Zarząd Dróg i Mostów bezskutecznie poszukiwał firmy, która ustawiłaby takie zabezpieczenia. Przetargi trzeba było unieważnić. – Nie było żadnych ofert – wyjaśnia Kieliszek. Szanse na montaż słupków są marne, bo tegoroczny budżet Lublina nie uwzględnia pieniędzy na takie urządzenia.

Tymczasem parkingowa samowolka trwa w najlepsze, a strażnicy stale dostają zgłoszenia o chodnikach zastawionych samochodami. Na Peowiaków zdarza się to najczęściej, ale problematycznych miejsc jest więcej. – Na Chmielnej wystawiliśmy w tym roku 42 mandaty, 41 na Niecałej, 40 na Królewskiej, 31 na Narutowicza, 27 na Kościuszki, 23 na Bajkowskiego, a 21 mandatów na Hipotecznej – wylicza rzecznik Straży Miejskiej.