W czwartek na redakcyjną skrzynkę otrzymaliśmy wiadomość od pana Tomasza, naszego Czytelnika. Twierdzi on, że ok. godz. 12.30 śmieciarka firmy Kom-Eko uszkodziła Bramę Krakowską.
Zgodnie z relacją autora zdjęcia wydarzyło się to podczas próby przejazdu przez bramę, samochód miał zahaczyć dachem o sklepienie. Czy śmieciarka uszkodziła zabytek, czy nie – ugrzęzła i skutecznie blokowała przejście.
Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, dyrektor Muzeum Lubelskiego dementuje jednak te informacje. Pracownicy, których wysłała na miejsce po naszym telefonie nie zauważyli żadnych zmian w sklepieniu Bramy. - Z moich informacji wynika, że firma zajmująca się wywozem śmieci robiła w tym czasie zdjęcia do swojego katalogu - wyjaśnia dyrektor.