Dominik M., skazany w sprawie śmiertelnego w skutkach pobicia na lubelskim deptaku, znowu stanie przed sądem. Matka mężczyzny, który zginął mówi: „Chcemy tylko sprawiedliwości!”
Był grudzień 2018 r. Dominik M. z kolegami bawił się w jednym z lokali przy Krakowskim Przedmieściu. Kiedy po północy wyproszono ich z baru za niewłaściwe zachowanie, ruszyli w kierunku Starego Miasta. Między nimi, a idącą z naprzeciwka grupą mężczyzn doszło najpierw do sprzeczki, a potem do bójki. W pewnej chwili Dominik M. uderzył Karola B. pięścią w twarz. 21-latek z Łęcznej upadł uderzając głową w chodnik. Zmarł w szpitalu.
Sprawą zajmował się Sąd Rejonowy Lublin-Zachód, który skazał w ubiegłym roku Dominia M. na 1,5 roku więzienia za pobicie i nieumyślne spowodowanie śmierci. Wyrok mówił także o 100 tys. zł nawiązki na rzecz rodziców zmarłego mężczyzny. Koledzy Dominika M. za udział w bójce usłyszeli kary półrocznego pobytu w więzieniu w zawieszeniu na dwuletni czas próby.
Decyzję zakwestionowali zarówno rodzice Karola B., jak i adwokaci Dominika M. Sąd Okręgowy w Lublinie uchylił we wtorek wyrok i zdecydował, że proces będzie przeprowadzony ponownie.
– Cieszę się – skomentowała mama Karola B. – Może będzie jakiś konkretny wyrok w tej sprawie, ale na nic nie liczymy. Chcemy tylko sprawiedliwości.