Po naszej interwencji z forum internetowego Biura Karier UMCS zniknęły kompromitujące uczelnię i jej informatyków wpisy.
- Pieniądze na założenie forum dało Ministerstwo Gospodarki i Pracy w 2004 czy 2005 roku - wyjaśnia Anna Szadkowska-Ciężka z Biura Karier UMCS. - Na początku działało i miało moderatora. Teraz nie ma administratora, a sama strona działa dzięki wysiłkowi pracowników biura, psychologów. Osoba, która stworzyła forum, już nie pracuje na uczelni.
Tymczasem nowe wpisy pojawiają się średnio co 2 minuty. Są przeważnie po angielsku. Ich autorzy zapraszają do obejrzenia bezpłatnych stron pornograficznych, kuszą też możliwością zakupu on line viagry oraz leków psychotropowych. - Próbowałyśmy same z tym walczyć - mówi Anna Szadkowska-Ciężka. - Codziennie usuwałyśmy te wpisy. Ale mamy ważniejsze sprawy: doradztwo, aktualizowanie ogłoszeń o wolnych miejscach pracy.
Joanna Reszko-Zygmunt, rzecznik prasowy UMCS, nie chce komentować zaistniałej sytuacji.
- Dołożę wszelkich starań, aby to uporządkować. Proszę mi pozwolić wyjaśnić sprawę - mówi.
Wczoraj po godzinie 15 na stronie http://www.kariera.umcs.lublin.pl/TFForum w miejscu kilku tysięcy wpisów pojawił się komunikat: Forum dyskusyjne chwilowo wyłączone. Zapraszamy ponownie za kilka dni.
Ewa Jachimek