Firma, która z kilkumiesięcznym opóźnieniem ukończyła dodatkowy pas do skrętu w prawo z ul. Filaretów w Głęboką jest najbliżej wygranej w miejskim przetargu na przebudowę ul. Filaretów od Zana do Jana Pawła II.
To nie tylko najtańsza oferta, ale też jedyna mieszcząca się w kwocie (14,2 mln zł), którą Zarząd Dróg i Mostów zarezerwował na tę przebudowę. Większej zapłaty zażądały Strabag z Pruszkowa (14,6 mln zł) oraz Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów w Mińsku Mazowieckim (17,6 mln zł).
Wykonawca na uporanie się z przebudową będzie mieć dość mało czasu. Wszystkie niezbędne projekty będzie musiał przygotować do 16 sierpnia. Do końca października ma przebudować dwa wiadukty nad wąwozem, a do listopada obie jezdnie ul. Filaretów. Po obu stronach ulicy powstać mają ścieżki rowerowe. Na wiaduktach ścieżek nie będzie i tu ruch rowerowy będzie się odbywać razem z pieszym, podobnie jak ma to miejsce na moście na Bystrzycy w ciągu ul. Krochmalnej.
KPRD jest też liderem konsorcjum, które przebudowuje inny odcinek tej samej ulicy między Zana a Głęboką. Za opóźnienie na placu budowy prawoskrętu w Głęboką miasto ma naliczyć firmie karę. Nie ma jeszcze decyzji, jak duża będzie to kwota.
– W tym tygodniu wpłynęło do nas zgłoszenie od wykonawcy o zakończeniu robót. W ciągu 14 dni zostanie powołana komisja odbiorowa, która będzie mieć 21 dni na swoją pracę. Po zakończeniu odbioru zostanie naliczona kara – zapowiada Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.