Jeden z najbardziej obleganych wydziałów Starostwa Powiatowego w Lublinie nie przyjmuje w środy mieszkańców, żeby mieć czas… na pracę. - Zmienimy to - zapowiada po naszej interwencji starosta Paweł Pikula.
Okazuje się, że wydział - jeden z najczęściej odwiedzanych, bo wydający np. pozwolenia na budowę - w środy nie przyjmuje petentów.
- Działa punkt obsługi interesantów i tam można zdobyć informacje lub złożyć dokumenty - mówi Lidia Koper, naczelnik Wydziału Architektoniczno-Budowlanego.
Rzeczywiście punkt jest otwarty we wszystkie dni tygodnia, ale decyzję trzeba odebrać osobiście w wydziale. Jeśli ktoś nie zna zwyczajów starostwa, będzie musiał przyjechać do Lublina jeszcze raz. A większość interesantów to ludzie spoza miasta.
- Mamy wielu petentów, czasem zajmujemy się nimi przez cały dzień, szczególnie w sezonie budowlanym. W środę nadrabiamy zaległości, wypisujemy więcej decyzji, zajmujemy się trudniejszymi przypadkami - tłumaczy naczelnik Koper.
I dodaje: Oczywiście możemy przyjmować i w środy. Jednak wtedy interesanci będą musieli dłużej czekać na decyzje. Teraz pozwolenie na budowę wydajemy w 1-1,5 miesiąca.
Decyzja o dniu bez przyjmowania mieszkańców zapadła kilka lat temu i wygląda na to, że jej żywot dobiega końca.
- Zależy nam na tym, żeby mieszkańcy byli jak najlepiej obsłużeni. Dlatego w najbliższym czasie zmienimy regulamin organizacyjny urzędu. Interesanci będą przyjmowani w środę przez kilka godzin lub przez cały czas pracy wydziału - zapowiada starosta Pikula. (RP)