Wóz strażacki może zmieniać swe przeznaczenie niczym kameleon kolory. Wszystko dzięki specjalnym kontenerom. Ich zakup planują lubelscy strażacy.
Do Lublina miałoby trafić kilka (wstępnie mówi się o pięciu lub sześciu) takich kontenerów, służących do ratownictwa medycznego, akcji powodziowych i usuwania skażeń chemicznych. Oraz tzw. kontener sztabowy, w którym w razie potrzeby mogliby mieszkać dowódcy. I stamtąd kierować akcją.
Baza kontenerowa ma powstać przy ul. Metalurgicznej, na terenie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3. Wcześniej mieściła się tam zakładowa straż pożarna zlikwidowanej Odlewni Żeliwa "Ursus”. - Mamy tam swój ośrodek szkoleniowy. Budynki są już wyremontowane. Teraz chcemy zbudować tam garaże - mówi Klajda.
Na rozbudowę bazy na Zadębiu strażacy chcą zdobyć pieniądze z Unii Europejskiej. - Jest szansa, by pozyskać fundusze przeznaczone na rewitalizację terenów zdegradowanych. A takim jest przecież obszar byłej Odlewni Żeliwa - przekonuje komendant.
Koszt jednego kontenera to co najmniej pół miliona złotych. W razie potrzeby byłyby używane na terenie całego województwa. A w szczególnych przypadkach można by je wysyłać także do innych, nawet najbardziej odległych, części Polski. •