Student jednej z lubelskich uczelni podczas zajęć wyjął broń maszynową i oddał kilka strzałów. Są ranni, są też zakładnicy. To scenariusz ćwiczeń pod kryptonimem Uczelnia, które odbyły się dzisiaj przed południem w pomieszczeniach Collegium Jana Pawła II KUL.
Na jednej z lubelskich uczelni trwają zajęcia, podczas których dochodzi do sprzeczki między wykładowcą a jednym ze studentów. Wymiana zdań doprowadza do nieoczekiwanego finału. Młody mężczyzna wyjmuje pistolet maszynowy i oddaje kilka strzałów. Zamyka się w sali wykładowej przetrzymując w niej kilkoro zakładników. Szaleniec grozi użyciem tzw. brudnych bomb.
Wewnętrzna straż porządkowa słysząc odgłos wystrzałów o zdarzeniu informuje operatora telefonu alarmowego 112. Do służb dzwonią także świadkowie zdarzenia. Na miejsce skierowani zostają policjanci oraz inne służby. Mundurowi zabezpieczają teren, na miejscu pojawiają się policyjni antyterroryści i negocjatorzy.
Decyzją władz uczelni pozostali studenci zostają ewakuowani z budynku. Napastnik po negocjacjach wypuszcza zakładników, wówczas przeprowadzony zostaje szturm umożliwiający zatrzymanie sprawcy. Trzy osoby są ranne, potrzebują pomocy medycznej. Odnaleziony zostaje także pakunek, z którego wcieka nieznana substancja. Do działań wkracza Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno – Ekologicznego, która zabezpiecza pakunek.
To wszystko, to scenariusz ćwiczeń pod kryptonimem Uczelnia, które odbyły się dzisiaj przed południem w pomieszczeniach Collegium Jana Pawła II KUL.
- Działania były sprawdzianem umiejętności służb przy wystąpieniu skrajnej, trudnej do przewidzenia i opanowania sytuacji kryzysowej oraz skoordynowania ich współpracy - wyjaśnia Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Scenariusz przedsięwzięcia nie był łatwy, wszystko rozgrywało się niezwykle szybko. Wymagało dużego zaangażowania, skuteczności i operatywności wszystkich uczestników.